Fotorelacja z zabawy z czapkami

kurkow · Wysłany: Czw 19:36, 26 Mar 2015 Temat postu: Fotorelacja z zabawy z czapkami

Taki mały raport Wink

Niedawno kupiłem dwa egzemplarze czapek żołnierskich wz.46.
Problem z nimi polegał na tym, że były to dwa wraki nie nadające się do niczego. Pomyślałem jednak, że zamiast cięcia ich na łatki, spróbuję złożyć "do kupy" przynajmniej jedną z nich. Ostatecznie spróbowałem zrobić jedną czapkę z dwóch wykorzystując niektóre ich elementy.
Wyglądało to tak:

Czapka nr 1

Czapka nr2

Na początku zabawy (pomijając pranie) wziąłem się za rozłączanie poszczególnych elementów. Rondo czapki nr2 było zgniecione i połamane w wielu miejscach, ale kwatera niczego sobie. Zupełnie odwrotna sytuacja była w czapce nr 1. Daszek jest tylko jeden, bo sprzedawca mnie wydymał i aktualnie się z nim spieram na allegro.

Usuwanie resztek nitek itp...

Naszycie otoku od nowa, ale tym razem na lewa stronę, która jeszcze nie wyblakła. Po przyszyciu posłużyłem się łatkami otoku z drugiej czapki. Tak wąskich fragmentów wolałem nie przyszywać i chociaż mało to profesjonalne, przykleiłem je.

Łączymy element A z elementem B....

... i małymi kroczkami....

Do tego daszek, pasek, orzełek i....

Widać, że łatki nieco różnią się kolorem, ale pół biedy, bo chociaż są z tego samego okresu.

A tu bebechy:

Pozostaje jeszcze wymiana paska na jakiś bardziej fajowszy, ale to już kwestia trafienia "kiedyś tam".

Por.Pil. · Wysłany: Pią 13:05, 27 Mar 2015 Temat postu:

łohohoho, nieźle Smile

Klawiatura na tekturce, widze ze nawet komp popadł w niełaske na ten czas Very Happy

nieźle Michał, tak trzymać!

Paweł · Wysłany: Pią 14:09, 27 Mar 2015 Temat postu:

Ładna robótka.

RADZIO · Wysłany: Pią 22:49, 27 Mar 2015 Temat postu:

Podoba mi sie Twoja robotka . Dobrze zrobiles ze z obu czapek zrobiles jedna ale przyzwoita Wink

Tak trzymac Wink

kurkow · Wysłany: Sob 10:39, 28 Mar 2015 Temat postu:

Podziękował Smile

kurkow

Co prawda zadowolony nie jestem i fachura zrobiłby to milion razy lepiej, ale jak się nie ma co się lubi, to ten tego...

Ma ktoś może pasek na zbyciu?

Brutus

Całkiem fajnie wychodzą ci te czapeczki.

RADZIO

No napewno wyglada o wiele lepiej niz wygladala . Oby tak dalej Wink

kurkow

A tak w ogóle, to jak ci konserwatorzy to robią, że nie widać łatek i nitek? Wszystko zawsze jest ładnie odpicowane.

kurkow

Efekt pracy z wczoraj/dzisiaj. Dawcą organów były spodnie z lat 40-tych. Czapka nie moja, tylko kolegi z forum

Tektura była już zdrowo pogięta, więc zamiast zastępować ją nową, pozwoliłem sobie na lekki tuning z pomocą "kropelki"

No i meta:

Berlin

Naprawdę dobra robota.

RADZIO

Eeee no stary , calkiem niezla robota . Gratulacje Smile

kurkow

Taki trochę beznadziejny przypadek. Moim zdaniem nie było sensu za cokolwiek się brać, tylko przerobić czapkę na dawcę organów. Rogatywka jednak nie należy do mnie. Zaproponowałem, że skoro i tak jej nikt nie potnie na łatki, to nie ma co leżeć zakurzona i się z nią pobawię. W razie czego nie będzie tragedii, jeśli coś bym zepsuł.
Tak było:

Po rozmontowaniu...

Tektura była tak połamana, że niczym nie mogłem jej skleić, więc kupiłem nową. Otok wywróciłem na lewą stronę i nałożyłem od nowa. Ubytki uzupełniałem suknem z innej czapki. Zdjęcia nieco przekłamują kolor.

Kwaterę zrobiłem nową, bo robienie miliona łatek zajęłoby mi resztę życia i wyglądałoby tragicznie. Ot i efekt:

Brutus

Naprawdę niezła reanimacja jestem pod wrażeniem.

kiler

Wyrósł nam tu rasowy konserwator. Gratulacje.