Autor |
Wiadomość |
Kowal
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 12:41, 24 Mar 2008 Temat postu: Przysposobienie wojskowe |
|
|
Witam,
Posiadam zestaw fotek z obozu PW w 1938, wśród nich jest taka, przedstawiająca defiladę. Zastanawia mnie ten znak pod lożą honorową - orzełek jak z odznaki POS, cyfra 8 i niewyraźne znaki (obwiedzione zielonym kółkiem). Co to może być? Czy to możliwe że tam jest wpisane "8 pp" - 8 pułk piechoty stacjonował w okolicach miejsca, gdzie odbywał się obóz. Jakieś pomysły?
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kowal
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:43, 30 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
No, nie wierzę, że nic nie jesteście w stanie powiedzieć Czy Przysposobienie Wojskowe było organizowane przez konkretne jednostki - w tym wypadku 8 pp?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Berlin
Admin Młodszy
Dołączył: 19 Lut 2008
Posty: 1124
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: miasto z morza i marzeń
|
Wysłany: Nie 19:06, 30 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Kowal przejże co mam w literaturze i dam znać. Wiem że Strzelcy podlegali w jakimś stopniu jednostkom wojskowym
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kowal
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:35, 06 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Myślę, że ten stempel, Powiatowa Komenda Przysposobienia Wojskowego 11 pp świadczy o tym, że PW podlegało jednostkom wojskowym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bolas
Administrator
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 1229
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Królestwo Czerwonej Cegły
|
Wysłany: Nie 21:05, 06 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Przysposobienie Wojskowe podlegało Ministrowi Spraw Wojskowych poprzez Państwowy Urząd Wychowania Fizycznego i Przysposobienia Wojskowego. Większość kursów i letnich manewrów odbywała się w lokalnych jednostkach wojskowych - pułkach piechoty. Przykładowo u nas zwykle robiono te kursy i szkolenia PW przy udziale podoficerów i oficerów 28pSK, którzy szkolili PeWu-iaków ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ilbelfero
Dołączył: 14 Mar 2009
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:05, 15 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Dla zainteresowanych jak wyglądało od strony uczestnika takie przysposobienie wojskowe polecam lekturę książki i rozdziału "Przysposobienie wojskowe" Stanisława Grzesiuka "Boso, ale w ostrogach". Bohater oddelegowany został przez fabrykę, w której pracował. Charakter bohatera/autora dodaje dodatkowego kolorytu tej opowieści. Jeśli ktoś szuka tam informacji urzędowych, to się zawiedzie, za to ciekawy obrazek obyczajowy z punktu widzenia robotnika wysłanego zamiast na urlop/obóz przysposobienia wojskowego. Nie ukrywam, że raczej krytyczny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Berlin
Admin Młodszy
Dołączył: 19 Lut 2008
Posty: 1124
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: miasto z morza i marzeń
|
Wysłany: Pon 10:46, 16 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Generalnie sam Grzesiuk i jego prace z punktu czytelnika jak dla mnie REWELCJA !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ilbelfero
Dołączył: 14 Mar 2009
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:31, 16 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
To prawda, od podstawówki co roku czytam tę książkę i pozostałe, ale "Boso..." arcyciekawy obrazek polski przedwojennej, robotniczej, nie-jaśniepańskiej. To taka książka, która pokazuje, że każdy czas miał swoje cienie i blaski. A zwłaszcza ta Polska, która ledwo co się opierzyła w niepodległość. Z jednej strony bije z tej opowieści ciepło jako wspomnieniu dzieciństwa zaś z drugiej jaks gorycz, że w takich ciężkich warunkach ludzie żyli i sama niepodległość im na co dzień nie mogła wystarczać. Ostatnio zuważam, w jego opisach ataków niemieckich, z jakim zdziwieniem odbierali ludzi cudze relacje, że Niemcy strzelają do wszystkiego co się rusza (lotnictwo), nawet do pastuszków. To taki kolejny sygnał, że w prowadzeniu wojny coś się zmieniło. Przepraszam za odejście od tematu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ilbelfero dnia Pon 17:35, 16 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
radek
Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:03, 16 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Witam
Ilbelfero czas najwyższy zmienić lekturę... Zobaczcie jaka jest data wydania książki, w w tamtym realiach pluli nawet ci którym przysłowiowego "ptasiego mleka" w okresie II RP nie brakowało (patrz pamiętniki Generała Rybaka, wspomnienia Kuropieski)
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ilbelfero
Dołączył: 14 Mar 2009
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:27, 25 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Słuchaj jeśli facet sie wychował w dzielnicach nędzy robotniczej, to trudno oczekiwać od niego by wychwalal pod niebiosa II RP, która też wcale takim cudownym krajem dla przeciętnego obywatela nie była, zwłaszcza w czasach kryzysu. Takie rozczarowanie Polską przemienioną z marzenia w zwykle panstwo z normalnymi codziennymi problemami masz chociażby u Żeromskiego w "Przedwiośniu" a trudno chyba na taką postać psioczyć i wizję z tej książki, skoro nazywano ją "sumieniem narodu". Co do Grzesiuka, lubię chłopa i pozostanę przy tej lekturze. Z sentymentu. A Grzesiuk patsiego mleka nie widział na oczy. Siostrajego wspominała, że jedyne czego sobie po wojnie nie żałował, to masło na chlebie. Prządł cieniutko, z powodu 5 letniego pobytu w obozach, chorował na gruźlicę i z pracą miał krucho. To nie ten kaliber co przedwojenno-powojenni gienierałowie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ilbelfero dnia Śro 18:29, 25 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
dominiczeq
Dołączył: 28 Lut 2008
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galicja
|
Wysłany: Czw 23:34, 26 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Czytaj dokładnie Grzesiuka, albo wyciągaj wnioski obiektywne, a nie subiektywne...Iest rozdział opisujący perypetie Grzesiuka w jego miejscu pracy w zakładach radiowych. W momencie zdobycia pracy jego sytuacja materialna stała sie normalną, tylko wojna to przerwała. A że o pracę było trudno, dzisiaj chyba jest podobnie? Jeśli po tylu latach niewoli i praktycznie starcie naszej gospodarki od zera po zakończeniu 1 wojny to uważam że to co sie już zdołało w młodym państwie polskim wybudować /Gdynia/, reforma pieniężna, COP to był kosmos. Nie mów o Zeromaskim bo swoje utwory pisał troche z innego powodu... Poczytaj o naszym szkolnictwie międzywojennym, o chemikach, elektronikach, inzynierach. Tylko sytuacja gospodarcza powodowała że wyposażyliśmu kilka armii/Grecja, Jugosławia, Rumunia/tylko naszej nie...Kasa i samo życie. A gaży generałom nie wypominaj bo stan oficerski w przedwojennej polsce doskonale określało przysłowie "pozłacana nedza" Ważny był fason,honro i powołanie. Ehhh starczy....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bercik
Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lubelszczyzna
|
Wysłany: Śro 15:35, 17 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Zamieściłem te pytanie na jednym z forów ale jako ze pewnie jest to dość niszowy temat może ktoś na tym forum będzie wiedział coś więcej:
A chodzi o PWL czyli przy sposobienie wojskowe leśników:
"Przykłady bezgranicznego poświęcenia w obronie Ojczyzny można mnożyć, ale nie sposób pominąć bohaterstwa chociaż jednej kompanii PWL (Przysposobienia Wojskowego Leśników) z Suwałk. Została ona postawiona w stan pogotowia bojowego 31 sierpnia 1939 w pełnym umundurowaniu, uzbrojona w dwa karabiny maszynowe, karabiny zwykłe, pistolety i granaty. Została włączona do batalionu KOP (Korpusu Ochrony Pogranicza) o kryptonimie "Sejny" pod dowództwem podpułkownika Osmana. Od września 1939 r odpierali ataki niemieckie ze strony północno - wschodnich Prus, a od 17 września walczyli przeciwko Armii Czerwonej. Polegli wszyscy, bo sowieci dobijali rannych. "
ktoś może orientuje się coś więcej jak:
-wyglądało umundurowanie leśników z PW leśników (np: PW poczty i kolei miało własne mundury)
-ktoś czytał o bardziej szczegółowym przebiegu tych walk (jako przyszły naleśnik wypada wiedzieć mi coś więcej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
RADZIO
Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: LONDYN
|
Wysłany: Czw 3:14, 18 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Ja nie slyszalem o tym i chetnie bym sie czegos dowiedzial wiecej o tej kompanii . Mialem kiedys ladny kordzik Admin.Lasow Panstw. , trawiona glownia i rekojesc z glowa orla w oryginalnej pochwie i rapciach , mialem go razem z przedwojenna czapka lesniczego ktora wygladala jak celnik z ta roznica ze czapka okragla oczywiscie byla uszyta z sukna koloru khaki a celnicy mieli czapki z gabardyny . Mam jeszcze rogatywke garnizonowa Orkiestry Przysp.Wojsk.Lesnikow z Krakowa , otok trawiasta zielen a czapka amarantowa usztywniana wz35 , niestety raczej tuz powojenna zdaje mi sie , a nie przed . Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bercik
Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lubelszczyzna
|
Wysłany: Pon 12:24, 22 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Dzięki za odpowiedź widać temat jest trudniejszy niż myślałem gdzieś na kompie mam skopiowane z alledrogo tablice z mundurami PW min. :kolejarzy i poczty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
RADZIO
Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: LONDYN
|
Wysłany: Pon 14:13, 22 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
eeee PW kolejarzy i poczty to latwe , jest sporo tablic z nimi , ale z lesnikami nie widzialem .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|