|
|
Autor |
Wiadomość |
Berlin
Admin Młodszy
Dołączył: 19 Lut 2008
Posty: 1124
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: miasto z morza i marzeń
|
Wysłany: Pon 10:06, 31 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Moze ktos bardziej w temacie zdjec i praw własnosci.
Mam zdjecia- odbitki z oryginalnej kliszy. Klisza[wywolana w 1938] w pierwszych dniach wojny zostala ukryta. Po wojnie odnleziona. Poprzedni wlasciciel/znalazca/powiazany z autorem czy tez 'namaszczony' przez grono oficerskie do przechowywania tej kliszy wykonal odbitki[ktore odkupilem] i klisze schowal do szuflady. Po kilku latach Muzeum zaproponowalo pozyczenie klisz by wykonac kolejne odbitki na wystawę, gosc sie zgodzil...i klisza zginela. Przez wiele lat chodzil do muzeum ale zawsze rozkladali rece. Niestety dał na ładne oczy bez potwierdzenia. W międzyczasie a raczej dwudziestoleciu pokazały sie nowe odbitki z tej kliszy min. na wystawach czy salach tradycji w JW.
By konczyc.... czy ja jako właściciel odbitek, mam prawo do powielania ich i np. odsprzedazy, lub publikowania?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
bolas
Administrator
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 1229
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Królestwo Czerwonej Cegły
|
Wysłany: Pon 13:03, 31 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Nie bardzo, prawa mogą być zastrzeżone. Jeżeli nie są niby możesz, ale musiałbyś to chyba udowodnić. Poza tym nie masz negatywu, a tylko odbitkę. No i ochrona praw autorskich wygasa po 70 latach od śmierci autora zdjęcia ... więc nawet gdyby zmarł w 1938 roku, to dopiero od 3 lat można by to teoretycznie robić. Prawa mogłybyć jednak zastrzeżone i może je posiadać obecnie ktokolwiek - np. rodzina itp. Warto to zbadać, ew. za wczasu postarać się o odpowiednią zgodę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Berlin
Admin Młodszy
Dołączył: 19 Lut 2008
Posty: 1124
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: miasto z morza i marzeń
|
Wysłany: Pon 18:38, 31 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Mam kontakt z właścicielem ktory opiekował sie/był włąscicielem klisz, jak pisałem wcześniej na zlecenie kadry oficerskiej która przeżyła wojnę a klisze te były przekazane 'pułkowi" na pamiątkę.
Wiec autor zdjec zbył sie praw autorskich na rzecz 'pulku'
Bolek to jakim prawem Muzeum robi odbitki?
Autorem zdjęć prawdopodobnie był ktoś z prasy. Duzo ujec pojawilo sie w przedwojennych gazetach
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Berlin dnia Pon 18:40, 31 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
bolas
Administrator
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 1229
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Królestwo Czerwonej Cegły
|
Wysłany: Wto 1:31, 01 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Być może muzea są jakimś wyjątkiem, a może po prostu autor zrzekł się praw majątkowych i właśnie dlatego każdy mógł sobie dowolnie robić odbitki. Nie mam pojęcia. Z prawem do zdjęć w ogóle jest pewien kłopot, ustawa od wojny zmieniała się 2-3 razy i w necie można spotkać wiele jej interpretacji. Najlepiej na spokojnie przeczytać samemu obecną:
[link widoczny dla zalogowanych]
Sporo różnych interpretacji znajdziesz w necie, poszukaj info o wygasaniu ochrony praw autorskich do zdjęć.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bolas dnia Wto 1:33, 01 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
RADZIO
Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: LONDYN
|
Wysłany: Wto 2:08, 01 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Wydaje mi sie ze sprawa jest na tyle skomplikowana ze az prosta :/ Jesli jest jak mowicie to zaden z Was nie mogl by powielac odbitek z czasow wojny bo gdzies jeszcze moze zyc wlasciciel co ma klisze Polak lub Niemiec . Ja jako wlasciciel odbitki ktora legalnie kupilem a nie ukradlem moge , robic i bede robil czy raczej powielal zdiecie we wszelkich gazetach ktora tylko bedzie chciala ta odbitke kupic i wydrukowac i mi za to zaplacic. Sytuacja jest taka ze jezeli ktos ma klisze to niech sobie ja ma , jesli ktos wyrazi chec zrobienia odbitek z kliszy to musi poprosic o zgode i ewentualnie zaplacic za udostepnienie kliszy by zrobic z niej odbitki ale ja jako wlasciciel mojej odbitki nie bede pytal nikogo o zgode bo odbitka jest moja i moge robic z nia co chce . Prosze pamietac ze klisza jest jedna ale z kazdego zdiecia moglo byc zrobionych 100 odbitek dla np zolnierzy ktorzy sa na zdieciu i taki zolnierz stal sie wlascicielem odbitki . Poza tym np na imprezach jak parada na Polach Mokotowskich wielu ludzi robilo zdiecia i nie sposob udowodnic ze zdiecie jest dokladnie z tej kliszy skoro obok mogl stac ktos jeszcze i robic zdiecia takie same . W tamtych czasach nie bylo takich mozliwosci w powielaniu jak sa teraz . Jezeli przedruk i powielanie bylo by zabronione to kazda sprzedana odbitka powinna miec stepel ze przedruk i powielanie jest zastrzezone lub podpis ze jest to wlasnosc Pana X , jezeli na odbitce nie ma czegos takiego to nie ma takiej sily ktora by mi zabronila powielac moja odbitke . To samo z innymi rzeczami ktore maja wybity numer patentu i nie wolno go podrabiac . Co do 70 lat to zdawalo mi sie ze jednak 50 lat a nie 70 no chyba ze cos sie zmienilo . W kazdym badz razie kazdy moze powielac Mein Kampf A Hitlera bo prawa wygasly i kazdy moze powielac Dzienniki rozkazow dotyczace np umundurowania bo prawa autorskie jakie by nie byly to juz dawno tez wygasly . Przeto jesli masz odbitke i chcesz ja wydrukowac to nie czaj sie jak czajnik tylko drukuj a sprawe kradziezy odbitek przez kogos z Muzeum nalezalo by i tak wyjasnic bo jesli robia odbitki z kliszy tzn ze ta klisze maja i prawdopodobnie nie maja jej w ewidencji tylko w jakiejs szawce w pokoju u ktoregos z kustoszy ktory moze nawet nie wie w jaki sposob te klisze sie tam znalazly . Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez RADZIO dnia Wto 2:27, 01 Lut 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bolas
Administrator
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 1229
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Królestwo Czerwonej Cegły
|
Wysłany: Wto 12:42, 01 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Niestety Radziu mylisz się ... w myśl tego co napisałeś mógłbyś np. wziąć album, czy pocztówkę, lub odbitkę zdjęcia Roberta Capy, bo przecież kupiłeś i zacząć powielać i sprzedawać jego zdjęcia - np. te z lądowania w Normandii. Skutek oczywisty - od razu zgłasza się ktoś z agencji magnum i zaprasza na proces To dokładnie ta sama sytuacja. Prawo chroni dzieło autorskie, tak samo jak np. muzykę. Kupując CD nie masz prawa go powielać, sprzedawać kopii itp ...
Również czymś innym jest fotografia prasowa, czym innym zdjęcie prywatne, podobnie jak nieco inne zasady obowiązują przy kopiowaniu/wznowieniu "Mein Kampf"
Warto by przeczytać coś konkretnego, np:
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bolas dnia Wto 12:55, 01 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
RADZIO
Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: LONDYN
|
Wysłany: Wto 14:24, 01 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
No tak ale to jest Twoja interpretacja . Ja moge wziasc jekis stary album z prywatnymi zdieciami ktory kupilem i go opublikowac . Zdiecia prasowe poblikowane tez mozna powielac z tego co wyczytalem a fotki o ktorych piszemy byly publikowane juz przed wojna a takze przez Muzeum wiec nie powinno byc problemu z powielaniem. Co do fotek znanych fotografikow to wszystkie zazwyczaj sa podpisane i wiadomo czyja to fotka . Jesli Pan Robert K. wydal album lub opublikowal zdiecie to w albumie jest napisane ze prawa autorskie zastrzezone a fotki sa podpisane . I podobnie , moge kupic zestaw zdiec robiony przez jakiegos marynarza lub zolnierza z ladowania w Normandii i ja jestem wlascicielem tych zdiec i moge je publikowac ile mi sie podoba . Prawo tworzone teraz jest przedewszystkim dla ochrony praw autorskich w dzisiejszych czasach i musial bys sie niezle napocic by udowodnic ze jakies zdiecie zrobione w czasie wojny jest chronione prawem autorskim . Wszelki zdiecia ktore widzialem mialy steple lub podpisy lub jednomi drugie ze jest to fotografia prasowa lub wlasnosc laboratorium , sztabu , lub inne bzdety . Tak moge wziasc pocztowke z XIX wiecznej Warszawy i ja powielic ale nie moge wziasc pocztowki Warszawy zrobionej teraz i powielic bo jest opisana patentem lub zastrzezeniem . Kropka ....to moja interpretacja
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bolas
Administrator
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 1229
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Królestwo Czerwonej Cegły
|
Wysłany: Wto 18:03, 01 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Każde zdjęcie może być i zwykle jest chronione prawem autorskim, a przepis w ustawie mówi jasno:
[link widoczny dla zalogowanych]
Cytat: |
USTAWA
z dnia 4 lutego 1994 r.
o prawie autorskim i prawach pokrewnych
Rozdział 1
Przedmiot prawa autorskiego
Art. 1. 1. Przedmiotem prawa autorskiego jest każdy przejaw działalności twórczej o indywidualnym charakterze, ustalony w jakiejkolwiek postaci, niezależnie od wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażenia (utwór).
2. W szczególności przedmiotem prawa autorskiego są utwory:
1) wyrażone słowem, symbolami matematycznymi, znakami graficznymi (literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne oraz programy komputerowe),
2) plastyczne,
3) fotograficzne,
4) lutnicze,
5) wzornictwa przemysłowego,
6) architektoniczne, architektoniczno-urbanistyczne i urbanistyczne,
7) muzyczne i słowno-muzyczne,
sceniczne, sceniczno-muzyczne, choreograficzne i pantomimiczne,
9) audiowizualne (w tym wizualne i audialne).
3. Utwór jest przedmiotem prawa autorskiego od chwili ustalenia, chociażby miał postać nie ukończoną.
4. Ochrona przysługuje twórcy niezależnie od spełnienia jakichkolwiek formalności.
|
(...)
Cytat: | Czas trwania autorskich praw majątkowych
Art. 36. Z zastrzeżeniem wyjątków przewidzianych w ustawie, autorskie prawa majątkowe gasną z upływem lat siedemdziesięciu:
1) od śmierci twórcy, a do utworów współautorskich - od śmierci współtwórcy, który przeżył pozostałych,
2) w odniesieniu do utworu, którego twórca nie jest znany - od daty pierwszego rozpowszechnienia, chyba że pseudonim nie pozostawia wątpliwości co do tożsamości autora lub jeżeli autor ujawnił swoją tożsamość,
3) w odniesieniu do utworu, do którego autorskie prawa majątkowe przysługują z mocy ustawy innej osobie niż twórca - od daty rozpowszechnienia utworu, a gdy utwór nie został rozpowszechniony - od daty jego ustalenia,
4) w odniesieniu do utworu audiowizualnego - od śmierci najpóźniej zmarłej z wymienionych osób: głównego reżysera, autora scenariusza, operatora obrazu, autora dialogów, kompozytora muzyki skomponowanej do utworu audiowizualnego.
(...) |
Równie dobrze możesz spróbować "pożyczyć" kilka zdjęć z NAC z okresu o którym mówimy (Narodowe Archwium Cyfrowe - [link widoczny dla zalogowanych]), bardzo się ucieszą na okazję kolejnego sponsora To też są przecież często zdjęcia nieznanych autorów, a jednak jak użyjesz ich zdjęcia które posiada NAC, to mogą Ci wytoczyć proces i domagać się potężnego odszkodowania. Nie mogę teraz znaleźć "cennika", ale pamiętam że kary sięgały kilku tysięcy złotych za pojedyńcze zdjęcia.
Pocztówka z XIX wieku to co innego niż zdjęcie drugowojenne - głównie przez wymagane 70 lat od śmierci twórcy dzieła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
RADZIO
Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: LONDYN
|
Wysłany: Wto 23:56, 01 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
I znowu ; Sporo o muzykantach ale do rzeczy . Pierwszy raz fotki z wojny byly rozpowszechnione podczas wojny , autor nieznany , minelo wiecej niz 70 lat od czasu zakonczenia wojny . Mozna publikowac wszystkie prywatne fotki nieznanych autorow . Z regoly znani autorzy to tacy ktorzy zajmowali sie tym zawodowo wiec swoje fotki mieli zastrzezone . Zwykly obywatel ktory zrobil fotki poczas wojny i je rozpowszechnil robiac odbitki dla kolegow , znajomych itd praw wlasnosci praktycznie sie w ten sposob wyzbyl bo minelo 70 lat od rozpowszechnienia . Co do NAC , jesli mam takie same oryginalne zdiecie w kolekcji jak ma NAC i udowodnie ze mam takie zdiecie oryginalne z epoki to zdaje sie ze NAC moze mnie w D...... Pocalowac NAC to nic innego jak kolekcja zdiec udostepniona do ogladania i zrozumiale ze za powielenie beda chcieli pieniedzy , jezeli fotka bedzie z ICH kolekcji a nie innej prywatnej . Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bolas
Administrator
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 1229
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Królestwo Czerwonej Cegły
|
Wysłany: Śro 0:20, 02 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Sorry, ale takie rozumowanie mnie nie przekonuję zupełnie, a wobec braku skuteczności moich argumentów pasuje w dyskusji
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
RADZIO
Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: LONDYN
|
Wysłany: Śro 0:53, 02 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
yyyy...... jakich argumentow ? Cytat ktory przytoczyles jest wyrwany z kontekstu . Jest tam napisane o wiele wiecej takze o tym jakie rzeczy mozna powielac a nie tylko co nie wolno. W twoim mniemaniu taka ksiazka jak Garnizon Zambrow nigdy by nie powstala bo jest tam zdaje sie 250 zdiec i szczerze watpie ze autor ma zgode kazdego z autorow zdiec
1)Z zastrzeżeniem wyjątków przewidzianych w ustawie, autorskie prawa majątkowe gasną z upływem lat siedemdziesięciu:
2) w odniesieniu do utworu, którego twórca nie jest znany - od daty pierwszego rozpowszechnienia ...
.........Jak mowilem zdiecia zastrzezone czyli osteplowane lub podpisane lub opisane ze zastrzezone itd to nie wolno drukowac bez zgody wlasciciela lub firmy ktora przejela prawa autorskie ale inne te stare nieznanych autorow ...czemu nie , powinno sie jak najbardziej drukowac dla innych , dla nauki itd Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Berlin
Admin Młodszy
Dołączył: 19 Lut 2008
Posty: 1124
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: miasto z morza i marzeń
|
Wysłany: Śro 14:11, 02 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Dzieki panowie za dyskusje. Mnie tez sie osobiscie wydaje ze jesli zdjecia są robione przez amatora to nie ma szans by ktos dociekl ze ow amator, dnia tego i tego, na aparacie tym i tym wykonal te zdjecia.
Bolek piszesz o odbitkach znanych autorow..a kto mi udowodni ze nie kuplem tej odbitki na bazarze? z wiedza od sprzedajacego ze jest oryginalna? i w takim przeswiadczeniu wykorzystalem ja w wydawnictwie?
NAC- maja duzo zdjec ktore ukazywaly sie w przedwojennej prasie.
Czy jesli mam ow kawalek gazety z owym zdjeciem, nie moge wykonac odbitki? czy wykorzystac tego w wydawnictwie?
Kupujac gazete nabylem prawa do odbitki
Moim zdaniem te prawa to tak mocno nad wyrost.
Oczywiscie to sa tylko moje przemyslenia i moga byc sprzeczne z litererą prawa.
Nawiazujac troche do tematu... kilka lat temu znany fotograf zrobil mi zdjecie w mundurze podczas krecenia zdjec w filmie "Płk. Dabek" na jego stronie znalazlem swoja podobizne 99% kadru to moja geba pozostale 1% to las..i czlowiek oferowal odbitki z moja geba na sprzedaz w cenie 250 zł..... jakim prawem??
Przytoczylem mu min.art. 24 kc i/lub art. 448 kc oraz..... proponuje przczytac art. 23 kc
"art. 23
Dobra osobiste człowieka, jak w szczególności zdrowie, wolność, cześć, swoboda sumienia, nazwisko lub pseudonim, wizerunek, tajemnica korespondencji, nietykalność mieszkania, twórczość naukowa, artystyczna, wynalazcza i racjonalizatorska, pozostają pod ochroną prawa cywilnego niezależnie od ochrony przewidzianej w innych przepisach."
On sie tlumaczyl ze zostal zaproszony przez TVP i ma takie prawo.
Rozumiem zeby tylko je pokazywal na swoich stronach, ale on chciał zbić kasę na moim pocie i znoju
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bolas
Administrator
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 1229
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Królestwo Czerwonej Cegły
|
Wysłany: Śro 17:35, 02 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Generalnie sprawa sprowadza się w praktyce do standardu w PL - prawo sobie, a ludzie sobie ... każdy robi jak mu wygodniej, dorabiając tylko odpowiednie plecy do swoich czynów. Jasne, że nikt nikogo nie wypytuję o zgodę i detale przy każdym archwialnym zdjęciu, ale pytanie było czysto teoretyczne, dlatego spojrzałem na aspekt prawny. Jak jest też wiem przecież, widać to w pierwszej lepszej książce/czasopiśmie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bolas dnia Śro 17:36, 02 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
RADZIO
Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: LONDYN
|
Wysłany: Śro 22:19, 02 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Generalnie . Gosc powinien zapytac sie Ciebie czy moze Ci zrobic zdiecie i jesli chce je opublikowac to powinien zapytac sie Ciebie o imie i nazwisko do podpisania fotografii by bylo wiadomo kto na niej jest a ustalenie ewentualnej zaplaty za to , to Wasza indywidualna sprawa . Wiem jak jest na takich imprezach . Kiedy przyszedl do naszego pulku Legii Nadwislanskiej dziennikarz i poprosil o sesje zdieciowa zaproponowal nam za to jakies pieniazki , nie bylo to duzo ale byla frajda . Podpisalismy dokumenty no i jeszcze pozniej darmowe gezety tego numeru w ktorym bylismy. Wszystko bylo zalatwione jak trzeba . Ale........ na widowiskach publicznych kazdy moze robic zdiecia i dziennikarze tez . Potem te zdiecia sa drukowane w gazetach a oni dostaja za to wynagrodzenie za zrobiona robote czyli reportaz z imprezy. Wiele razy robiono nam czy mi zdiecie widzialem rozne wydawnictwa ze zdieciami z imprez i nikt nikomu nie placil bo zdaje sie nie ma do tego nawet podstaw prawnych . Co innego gdy dawalismy zgode na robienie zdiec jakiemus dzienikarzowi ktory robil zdiecia nie za tasma ale na polu bitwy miedzy nami wtedy to tez indywidualnie sie dogaduje jednak z doswiadczenia wiem ze GRH raczej nie biora pieniedzy od dziennikarzy a jeszcze raczej ich zapraszaja na takie imprezy publiczne . Darmowa reklama moze sie bardzo przydac . Co innego sesja zdieciowa o ktora poprosi wydawnictwo . Czlowiek sprzedawal zdiecie z Twoja twarza ale to On jest ten co robi tworczosc artystyczna Ty dajesz Twoj wizerunek ale jezeli zgodziles sie na zrobienie Ci takich zdiec i to na imprezie publicznej to raczej nie masz szans w sadzie bo powinienes byl mu odrazu powiedziec ze prosze nie robic zdiec i juz a tak , zostales bozyszczem nastolatek ze strony internetowej dla.... i to za darmo . Co do zaproszenia przez TVP jesli TVP byla sponsorem i dala mu prawo do robienia zdiec to chyba wszystko legalnie . Jesli brales udzial w widowisku czy filmie to dostales za to wynagrodzenie i przy okazji musiales podpisac dokumenty by dostac pieniadze a oni zdaje sie w tych dokumentach maja klauzule ze maja prawo do Twojego wizerunku bo dostales wynagrodzenie za to . Pamietaj zy jesli bierzesz udzial w widowisku to Ty jestes na samym koncu lancucha i dostajesz najmniej . Najwiecej dostaja posrednicy i organizatorzy imprez. A juz szczytem bazczelnosci jest kazac ludziom placic za wziecie udzialu w imprezie ktora jest dochodowa . Za wziecie udzialu w imprezie kazdy uczestnik powinien dostac wynagrodzenie lub jesli nie ma wynagrodzenia to darmowe posilki , nocleg , wode , dostep do lazienki i prysznicow , niezbedne minimum za ktore zaden z uczestnikow nie powinien zaplacic ani zlotowki . I nie jest tak ze organizator nie ma na to pieniedzy , bo ma tylko nie chce placic bo to z jego czesci kasy idzie ktora dostal od sponsorow , od gminy , od UE itd . Przepraszam ze sie rozpisalem na troche inny temat ale bardzo mnie wnerwia gdy ktos mowi ze musi zaplacic za wziecie udzialu w imprezie historycznej . Takich "organizatorow" powinno sie psami szczuc by wiecej nimi nie byli bo to jest wlasnie robienie pieniedzy na czyjejs naiwnosci . Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez RADZIO dnia Śro 22:24, 02 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Berlin
Admin Młodszy
Dołączył: 19 Lut 2008
Posty: 1124
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: miasto z morza i marzeń
|
Wysłany: Sob 15:30, 05 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Radzio masz racje uczestnicy duzych imprez komercyjnych sa na samym koncu lancuszka 'pokarmowego" a posrednicy 'hapia' dobra kase, nawet czasmi wieksza niz organizatorzy.
Wracajac do kwestii zdjec, pytanie wyszlo dlatego, gdyz chce opublikowac w formie zeszytu/albumu ponad 50 zdjec z uroczystosci wreczenia sztandaru.
Oczywiscie bedzie to naklad raczej minimalny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
gGreen v1.3 // Theme created by Sopel &
Programosy
|